Gospodarka wodna kojarzona jest w głównej mierze z rolnictwem i usługami komunalnymi oraz przemysłem przetwórczym i wytwórczym. Natomiast w kontekście gospodarki energetycznej, gospodarka wodna kojarzona jest głównie z energetyką wodną, czyli wytwarzaniem energii elektrycznej polegającym na wykorzystaniu energii kinetycznej wody.
Należy zdawać sobie sprawę, że energetyka konwencjonalna, wykorzystująca do produkcji energii elektrycznej elektrownie cieplne (w Polsce głównie opalane węglem kamiennym i brunatnym), należy do sektora pochłaniającego co najmniej 30% krajowego zapotrzebowania na wodę. Straty wody w procesach cieplnych (para jako czynnik roboczy i woda jako czynnik chłodzący) wynikają z odparowania wody do atmosfery. Straty z obiegów roboczych elektrowni są praktycznie niezależne od sposobu chłodzenia. Natomiast straty wody z obiegów chłodzenia już tak, a wnika to z temperatury do jakiej jest podgrzewana woda chłodząca i w jaki sposób temperatura jest oddawana do atmosfery.
Szczególnym przypadkiem są elektrownie z otwartym obiegiem chłodzenia sytuowane w pobliżu rzek lub zbiorników wodnych posiadających wystarczające zasoby. Elektrownie takie nie przyczyniają się do znaczącego obniżania poziomu wody w rzece bądź zbiorniku, ponieważ woda wykorzystywana w obiegu chłodzenia powraca, podgrzana, do koryta rzeki bądź zbiornika. Jednakże w przypadku tego typu elektrowni istnieje współzależność pomiędzy możliwą do wygenerowania mocą elektryczną, a dostępną wodą i jej temperaturą.
Aby dowiedzieć się więcej pobierz ekspertyzę.
POBIERZ EKSPERTYZĘ